Co się stało z włosami? … Dlaczego to się stało? … Balon spowodował, że włosy na głowie się wyprostowały, ale dlaczego, jak myślicie? … Przez pocieranie balon się naelektryzował – pojawił się tam prąd, który przyciąga się lub odpycha podobnie jak w magnesach. Tylko, że tutaj nie potrzeba magnesów. Gdy zbliżamy balon do włosów – one prostują się, oddalamy, a kilka z nich opada. Sami spróbujcie … Może to czary? …
Dzieci przysuwały też powoli balonik do skrawków papieru. W pewnej odległości skrawki zaczęły intensywnie podskakiwać w kierunku balona. Latały na różne strony. Niektóre przylgnęły całą powierzchnią, inne odbiły się i spadły. Podobne doświadczenie dzieci wykonały też z plastikową linijką. Wiele frajdy sprawiło dzieciom „przyklejanie” naelektryzowanego balona do ściany, ławki czy głowy. Z zaciekawieniem obserwowały, co się działo ze słomkami do napojów, które najpierw pocierały o swoje włosy lub ubrania , a następnie zawieszały na jednym haczyku. Niemożliwe ! Słomki zamiast swobodnie wisieć odstawały na boki odpychając się i tworząc „elektryczny snopek”.
Doświadczenia te i inne wykonywane przez uczniów kl. 4a na przyrodniczych zajęciach praktyczno-badawczych pokazują zasadę działania elektrostatyki. Balonik czy linijka poprzez pocieranie o wełniany szalik elektryzuje się, to znaczy gromadził ładunek, który przyciąga inne przedmioty – zyskuje ładunek ujemny (elektryzuje się ujemnie). Skrawki papieru nie mają określonego ładunku, większość jest naładowana dodatnio i dlatego balon je przyciąga.
Nie, to nie magia To siły elektryczne
Uwaga! Zjawisku elektrostatyki przeszkadza wilgotność (woda), dlatego najlepiej tego typu doświadczenia (tylko) wychodzą gdy poziom wilgotności powietrza jest niski. Dlatego warto przeprowadzić te eksperymenty np. w ciepły, słoneczny dzień.
Agnieszka Kuzko